poniedziałek, 2 maja 2016

Sernik na majówkę..cytrynowy, na zimno, z karmelizowanym rabarbarem

Pyszny i orzeźwiający..a co najważniejsze wyszedł idealny..a ręki do serników nie mam. Co prawda majówka w tym roku nas nie dotyczy, ale po pracy też można świętować.. Szkoda tylko, że wychodzące zębiska odbierają nam nieco radości z tych majowych dni (i nocy), ale przetrwamy..Hektolitry kawy, głęboki oddech i do przodu..chyba majaczę z niewyspania ;p



piątek, 29 kwietnia 2016

Strucla z powidłami śliwkowymi

I znowu zapachniało ciastem drożdżowym w naszym domku. Muszę przestać być taka monotematyczna, bo zamienie się niedługo w mega wielką i pulchną bułę drożdżową..Tym razem skusiłam się na strucle ze śliwkowymi powidłami mojej mamy. Yami..zwłaszcza jak jest jeszcze ciepła i pachnąca.. :D 



poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Drożdżówki z budyniem i imbirowym rabarbarem

Jesteśmy drożdżowymi potworami..ale jakoś ciężko nam się wyleczyć z tego nałogu. Pewnie jak okrąglejsza się zrobię to przyjdzie czas i na odwyk, ale teraz jest nie najgorzej więc sobie dogadzam ;) Przepis na ciasto bardzo ok, ale dodałabym mimo wszystko nieco więcej cukru..a co do imbiru..niestety wg mojego domowego krytyka kulinarnego zabił smak rabarbaru więc następnym razem dodam o połowę mniej..


środa, 20 kwietnia 2016

Sałatka z brązowym ryżem, rukolą, suszonymi pomidorami i innymi cudami

Wczorajsza kolacja była zdrowa i pyszna. Ryż brązowy uwielbiam, ale ostatnimi czasy jadłam go tylko pod jedną postacią więc musiałaś coś pokombinować..i tak o to powstała szybka do zrobienia sałatka z moimi ulubionymi dodatkami. Grzesiek na tak, ja również, ale nasz zgredek jak zwykle się buntował..wybierał tylko suszone pomidory, trochę pomlaskał i wypluwał..uwielbiam wspólne posiłki ;) Szczerze mówiąc po ostatnich przebojach z sąsiadami powinnam poprawiać sobie humor toną czekolady...oby do 21 maja..!!


niedziela, 17 kwietnia 2016

Nadziewane roladki z cukiniI..z mięsem mielonym, mozzarellą i świeżą bazylią.

Obiad..no cóż wałówka od rodziców jest na wykończeniu więc trzeba było zakasać rękawy i ugotować coś samemu ;) Posiłek mega prosty, ale bardzo smaczny. Troszkę zabawy z roladkami jest, ale akurat dla mnie czas spędzony w kuchni to sama przyjemność i urozmaicenie od maminych obowiązków ;) Gabryśce nie smakowało, ale to nic nowego..kiedyś będzie mnie jeszcze błagała żeby coś jej ugotować ;)



czwartek, 14 kwietnia 2016

Ciasto czekoladowo-bananowe z malinami

Dwa dni temu obchodzono Dzień Czekolady zatem należało jak nic świętować i napchać bębenek tym najlepszym w świecie specyfikiem :) Nawet nie mogę sobie wyobrazić życia bez czeko czeko lady..Podkusiło mnie by upiec czekoladowo-bananowe ciasto z dodatkiem malin. Puszyste, rozpływające się w ustach..cała blacha dla naszej dwójki, bo Gabryśkę na razie odstawiamy od pewnych rzeczy...oby te jej dolegliwości brzuszkowe przeszły jak najszybciej, bo wolałabym tymi kaloriami trochę się z nią podzielić..niech jej idzie w tyłek.. ;p

piątek, 8 kwietnia 2016

Drożdżowe rożki z jabłkiem i różaną konfiturą

Chyba niedługo zostanę masterchef ciast drożdżowych..uzależniona jestem strasznie od takich wypieków, ale w sumie nie tylko ja..Gabryśka też uwielbia a Grzesiek szkoda gadać..pochłania każdą ilość :) Kilka dni temu upiekłam drożdżówki z jabłkami wymieszanymi z konfiturą różaną, która mi zalegała w lodówce..połączenie idealne!

czwartek, 31 marca 2016

Florentynki , miodowo - migdałowe ciasteczka dla dziadków i innych łasuchów

Trzy dni po Świętach a ja dopiero mam czas na wstawienie tegoż przepisu..jakoś ogarnąć się ostatnio sama z sobą nie mogę :/ Sporo nas kosztował wyjazd do Polski na Święta i mimo, że Gabrysia jest już dużym bąkiem i mniej nam daje w kość w aucie, to mimo wszystko zmęczeni jesteśmy strasznie..ale warto było przejechać tyle kilometrów..bo widok szczęśliwych dziadków jest bezcenny :)


FLORENTYNKI

Mi osobiście bardzo smakują..są co prawda mega słodkie, ale dodając na przełamanie smaku kwaśnego dżemu porzeczkowego i żurawiny efekt jest znakomity. Może nie jest to typowy wypiek na Wielkanoc, ale babkę dziadkom też upiekłam żeby tradycji stało się zadość ;)

SKŁADNIKI:

Kruche ciasto:
- 240g mąki pszennej
- 160g masła
- 75g drobnego cukru trzcinowego
- 2 żółtka
- 1 łyżka śmietany 30%
- 3 łyżki dżemu porzeczkowego lub innego kwaśnego

Masa:
- 70g masła
- 50ml śmietany 30%
- 60g cukru
- 140g płatków migdałowych
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżka posiekanej drobno kandyzowanej skórki pomarańczy
- 2 łyżki posiekanej drobno suszonej żurawiny lub wiśni 

1. Ciasto: mąkę siekamy z masłem. Następnie dodajemy pozostałe składniki i szybko zagniatamy ciasto.
2. Odstawiamy na pół godziny do lodówki.
3. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia układamy rozwałkowane wcześniej ciasto (mniej więcej prostokąt o wymiarach 40cm x 35cm). Nakłuwamy je widelcem i pieczemy przez ok. 12-15 minut na złoty kolor w temperaturze 170 C (z termoobiegiem). 
4. Jeszcze ciepły kruchy placek smarujemy dżemem porzeczkowym.
5. Masa: na patelni roztapiamy masło a następnie dodajemy resztę składników. Smażymy przez ok. 7 minut na małym ogniu (od czasu do czasu mieszając). 
6. Gotową masę od razu rozsmarowujemy na wcześniej przygotowany kruchy placek z dżemem i pieczemy 10 minut w temperaturze 170 C z termoobiegiem. 
7. Po ostudzeniu (ok.15 minut) kroimy na małe kwadraty.


Mój tato powiedział, że zjadliwe ;) a z jego ust powiedzmy, że to komplement ;p 
Dziecko i mąż śpią zatem czas na mała lampkę wina i jakiś dobry serial.. :) Muszę naładować nieco, baterie, bo córka zaczyna uczyć się chodzić więc ciężki okres przed nami ;)



czwartek, 10 marca 2016

Kajmakowe mini serniczki

Na dzień kobiet zafundowałam sobie mini serniczki z kajmakiem i malinami..przepis zupełnie autorski..totalna improwizacja trwająca 15 minut..efekt taki, że Grzesiek pochłonął więcej niż ja więc naprawdę wyszły dobre:) I oczywiście ekspresowe i banalnie proste, bo nie miałam zbytniej ochoty akurat w ten dzień kisić się w kuchni. A na obiad zjadłyśmy z Gabrysią mrożoną pizzę ze szpinakiem! O dziwo..druga kobieta w naszym domu przeistacza się w odkurzacz i pożera wszystko co jest na czyimś talerzu..like it :) 

sobota, 5 marca 2016

Kokosowe drożdżówki z owocami i kruszonką dla mojego jadka i niejadka

Kokosowe drożdżówki  z mixem mrożonych owoców podbiły brzuchole moich dwóch łakomczuszków. Gabryśka oczywiście wbijała swoje 6 zębów w sam środek i zastanawiam się skąd ona już wie co jest najlepsze..?? Przepis na ciasto drożdżowe trochę mnie zaskoczył i byłam pewna, że wszystko wyląduje w koszu, ale pięknie wyrosło więc niespodzianka podwójna. Jutro na wagę nie wchodzę!

środa, 2 marca 2016

Jogurtowa panna cotta

Szczerze mówiąc deser ten bardziej pasuje na upalne dni niż marcowe, chłodne popołudnia, ale z kaprysami kobiety nie ma co dyskutować..a zwłaszcza z moimi. Wyrzutów sumienia chyba nie mam dużych, bo to raczej wersja light prawdziwej panna cotty (gotowanej śmietanki)..na którą chyba tez niedługo się muszę skusić..

wtorek, 23 lutego 2016

Pop cakes na roczek Gabrysi

Dziś wyjątkowy dla nas dzień..rok temu pojawiła się w naszym życiu najcudowniejsza istota na świecie. Chyba szczęśliwsza i bardziej zmęczona 23.02.2015 o godzinie 13:45 nigdy w życiu nie byłam..Jak dobrze, że mogę już ten dzień z uśmiechem na twarzy wspominać..Czas tak szybko leci i co gorsza przez rok czasu nie przekonałam jeszcze Gabrysi do swojej kuchni..albo ja kiepsko gotuje albo ona jest zgredkiem..odpowiedź jest oczywista ;p Dziś natomiast rzuciła się bez opamiętania na pop cakes-y..to dobry znak :) 

poniedziałek, 22 lutego 2016

Polędwiczki wieprzowe w kremowym sosie z suszonych pomidorów

Tym razem w kuchni popisywał się Grzesiek i muszę go pochwalić..no pyszne, zero zastrzeżeń..jak chce to potrafi i szkoda, że tak rzadko mu się chce ;) Mięciutkie i kruche mięso z dodatkiem ukochanych przeze mnie suszonych pomidorów..w dodatku Gabulka ucięła sobie wówczas godzinną drzemkę więc mogłam delektować się bez końca i z nikim nie dzielić ;p

czwartek, 18 lutego 2016

Sernikowe muffinki z herbatą matcha

Takie cudo zaserwowałam ekipie z pracy Grześka. Zwyczaj każe przynieść coś słodkiego z okazji urodzin i w Walentynki z tego powodu przesiedziałam połowę dnia. Ale warto było, bo wyszły przecudnie smaczne. Z herbatą matcha, której wcześniej nie znałam, kremem z mascarpone i malinami..





poniedziałek, 15 lutego 2016

Migdałowy tort bezowy z gruszką

To już chyba tradycja, że na urodziny męża piekę bezowy tort..tym razem z migdałami, gruszkami i kremem budyniowym. Całe szczęście nie pokusiłam się aby obliczyć ile ma kalorii..ale były to słodkie i rozkosznie pyszne kalorie.. ;) Cała trójka objadła się nieziemsko..

czwartek, 4 lutego 2016

Papanasi-serowe pączki z Rumunii

Nie wiem co mnie naszło akurat na te pączki, ale instynkt mnie nie zawiódł..warte grzechu ;) Co prawda dziś tłusty czwartek i każdy pączek ma zero kalorii, ale jednak rozsądek podpowiedział mi abym zjadła tylko 2! Pyszne, serowe i niezbyt słodkie..u mnie wersja light, bo krem wykonany z jogurtu greckiego a nie ze śmietanki 30% :)


niedziela, 31 stycznia 2016

Kaczka po mojemu..z puree ziemniaczanym i karmelizowanymi marchewkami

Z kaczką zawsze mam problem..a w zasadzie z jej smakiem ..niby dobre, ale tak jakoś mi z nim nie po drodze. Tym razem stwierdziłam, że kombinować nie będę i zrobię ją prosto, bez udziwnień. Szczerze mówiąc dodatki wyszły rewelacyjne a sama kaczucha nie podbiła mojego serca. Jestem chyba zbyt wielką tradycjonalistką i na okrągło jadłabym indyka. Dobrze, że Grzesiek nie narzekał.. ;)


czwartek, 28 stycznia 2016

Pralinki o smaku Reese's

Takie małe a jakie kaloryczne, ale zgubiłam ostatnio 2 kg więc mogłam zaszaleć ;) Moje pierwsze pralinki wyszły znakomite a to za sprawą masła orzechowego..uwielbiam smak Reese's..i przeklinam ten dzień kiedy mężuś mi je przywiózł..kolejna toksyczno-słodka miłość ;) Ale o chlebie i wodzie przecież nie da się żyć..



sobota, 16 stycznia 2016

Drożdżówki z serem na ćwiczenie silnej woli

Ubić mojego męża to mało!! Stwierdził, że go zaniedbuję kulinarnie i koniecznie muszę mu upiec coś dobrego..wrrrr...To, że jestem na początku mojej 2 tygodniowej diety to nieistotny fakt, ale trudno..dam radę, bo tym razem się zawzięłam! Co prawda spróbowałam tego mojego sobotniego wypieku (tylko jeden gryz) i ślinka mi do tej pory z pyska cieknie ;) PYCHA!

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Jabłkowe babeczki z cynamonem i rodzynkami

Od dzisiaj obowiązuje mnie umowa z pewnymi desperatkami, że zero słodkości w naszym menu. Łatwo nie jest a to dopiero pierwszy dzień :/ Na dodatek musiałam upiec Grześkowi do pracy jakieś muffiny więc ślinka leciała i jedną spałaszowałam niestety..Warta grzechu ;)



wtorek, 5 stycznia 2016

Cygański makowiec

To ciasto jest jakieś zaczarowane..zawsze coś musi się w nim popsuć..albo masa za rzadka, albo zakalcowaty makowiec się upiecze albo ciasto z białek nie urośnie i szczerze mówiąc ani mamie ani mi nie wyszło nigdy idealne, ale to nie ma zadnego znaczenia, bo smak za kazdym razem jest identyczny i fenomenalny.