czwartek, 30 maja 2013

Pavlova Gregorova

Pawłowa Anna - rosyjska primabalerina i to właśnie na jej cześć powstał jeden z najsłynniejszych deserów świata - pavlova czyli torcik bezowy, z bitą śmietaną, udekorowany owocami. Dziś zrobiłam pavlove kawową, bo Kasia kawę kocha :)



środa, 29 maja 2013

Tikka Masala

Tikka Masala - kraj pochodzenia tej potrawy jest kwestią sporną :/ Glasgow albo Brytyjskie Indie - moim zdaniem na 100% Indie, bo zapach jaki unosi się w mojej chałupce kojarzy mi się właśnie z indyjską egzotyką:) Obecnie kurczak tikka masala jest uznawany za narodową, brytyjską potrawę a zatem.. do dzieła!


 

niedziela, 26 maja 2013

Calzone - włoska robota fąfla.



A to niespodzianka. Mężuś sam, bez przymusu wszedł do kuchni i zabrał się do roboty:) Podał mi na obiad.. calzone...włoską kuchnię uwielbiam więc podbił moje serce:) A teraz oddaje laptopa w jego ręce..niech się chwali...


piątek, 24 maja 2013

Pojedynek



Tak spędzamy początek weekendu..a co! Troszeczkę nasze szare komórki trzeba rozruszać :) Jestem ciekawa kto dziś wygra, bo procentów dziś sporo. Jutro niestety do pracy rodacy :/ ale co ja będę się zamartwiała na zapas.. :)


Domowe SPA cz.3 - tylko dla posiadaczy wanny.



Jak już wybudujemy sobie naszą malutką, drewnianą chatkę, nieopodal lasu, drugim, najważniejszym w niej miejscem będzie łazienka. Mam nadzieje, że uda mi się przeforsować pomysł aby mieć swoją własną... wiem, wiem nadzieja matką głupich.W moim królestwie będzie duża, ale zgrabniutka wanna..na mosiężnych nóżkach :) I co wieczór będę brała odprężające kąpiele z lampką wina...czerwonego wina!

poniedziałek, 20 maja 2013

Dyniowe babeczki z lodami.


Padam...pobudka o 7..śniadanie dla chorego męża...sprzątanie..zakupy..rosołek na obiad..babeczki...i na koniec wymarzona kąpiel z zimnym Reddsikiem u boku... :)



niedziela, 19 maja 2013

Butternut squash



Niedziela w pracy..gorzej być nie może:/ Poza tym sobota miała być lepsza niż piątek:/ a była jak czarny 13-stego. Uszkodziłam Cudaka i mój malakser. Teraz nazywam się psujka:/ Grześ i tak był dla mnie łaskawy..ech mam dwie lewe ręce albo na plecach jakiś pech się ulokował, złowieszczo zaciera łapska i diabelsko chichocze..


czwartek, 16 maja 2013

Ja chcę do domu :(

Na naszym osiedlu kwitną teraz bzy..nie lubię ich, ale wiem, że słodkawy zapach docierałby nawet do mojego okna...gdybym w nim siedziała.. :( ale nie siedzę..

środa, 15 maja 2013

Naleśniki o czekoladowym obliczu.



Mężuś dalej chory i leży w łóżeczku:( Postanowiłam dziś zrobić na obiad coś słodkiego..kurcze moja dieta poszła w odstawkę :/ no, ale ja tak lubię wszystkie słodkości..a poza tym dziś mam strasznie stresujący dzień.. oby wszystko ułożyło się dobrze..może i nadzieja matką głupich, ale bez niej bylibyśmy biedni.



niedziela, 12 maja 2013

Rabarbarowe panaceum

Właśnie zajadamy się z fąflem rabarbarowym ciastem. Anglicy bardzo smakują się w tych czerwono-zielonych łodygach więc postanowiłam i ja zaserwować go na niedzielny deser. Panaceum na deszczową pogodę i mam nadzieje, że na chorobę męża, który od kilku dni leży w łóżeczku i pociąga nosem.. ech zero pożytku!


sobota, 11 maja 2013

Heros of Might and Magic

Są takie dni, które sprawiają, że mam ochotę spakować walizkę i uciec stąd. A wszystko przez pracę.. :( Oby czarne chmury, które nadciągnęły zostaną rozwiane przez jakąś magiczną siłę.. Dobrze, że mam fąfelka i naszą nową zajawkę :) Heros III ech wzbudza ta gra wielkie emocję i nieco nerwów, ale raczej pozytywnych :)




środa, 8 maja 2013

Sernik na angielska pogodę.

Angielska pogoda czasami, nie, nie czasami, często doprowadza nas do szewskiej pasji.. zmienna jest bardziej niż kobieta i niezdecydowana jak diabli. Postanowiłam osłodzić nieco angielską aurę i zrobiłam iście słodki serniczek...to jest to, co fąfle lubią najbardziej :p


wtorek, 7 maja 2013

Richmond

W niedziele wybraliśmy się do Richmond. Znajduje się tam największy spośród królewskich parków w Londynie. Wyobraźcie sobie, że zajmuję 955 hektarów. Piękny..szczególnie w maju..czuliśmy się jak na jednodniowych wakacjach, z dala od zgiełku wielkiego miasta.



sobota, 4 maja 2013

Pesto and Pasta by James Oliver

Dziś zaprezentuje jeden z przepisów brytyjskiego kucharza. James Oliver to chyba taka polska Gessler i mam nadzieje, że przekona mnie do mugolskiej kuchni, bo przecież fish and chips to nie wszystko czym Anglicy mogą się pochwalić.





piątek, 3 maja 2013

Domowe SPA cz.2

Dziś zaprezentuje kolejny przepis z "mojego" domowego SPA czyli zerwistres gorzko słodki. Brzmi intrygująco, co? Autorką jest Pani Katarzyna Michalak.. Uwielbiam jej serie Sklepiku z Niespodzianką.. serwuje w nich świetne przepisy dla ducha i ciała:)