poniedziałek, 20 maja 2013

Dyniowe babeczki z lodami.


Padam...pobudka o 7..śniadanie dla chorego męża...sprzątanie..zakupy..rosołek na obiad..babeczki...i na koniec wymarzona kąpiel z zimnym Reddsikiem u boku... :)







Co do babeczek..musiałam wykorzystać squasha, bo podstawowa zasada naszego domu: NIC NIE MOŻE SIĘ ZMARNOWAĆ! Szczerze,,, to życiowe motto fąfla a ja z biegiem czasu przyjmuje chyba jego nawyki.. ale na szczęście nie wszystkie :p
Na początku musiałam się uporać ponownie z kamiennym squashem.. i  starłam go na tarce o najmniejszych oczach:
Jakieś wióry mi wyszły, ale nie poddawałam się. Edytę Bartosiewicz sobie zarzuciłam cichutko, bo Grzesiek chrapał obok w pokoju i działałam dalej..
I znowu musiałam się siłować z nożem w ręku..czekoladę różnoraką w kosteczkę należy pokroić..ja znalazłam takie resztki w szafce i niestety 200g nie nazbierałam:/ mea culpa :p
Następnie do miski wrzucamy suche składniki: 2 szklanki mąki, 1 szklankę cukru, pół łyżeczki cynamonu, 1 łyżeczkę sody, pół łyżeczki proszku do pieczenia, szczyptę soli i pokiereszowaną czekoladę:)Mieszamy!
A to mój nowy nabytek..nie mogłam się oprzeć...a poza tym nie można kucharzyć bez rękawicy mężu!
A te dwa jaja oczywiście wykorzystamy. Będziemy również potrzebować 100g masła:
Hihihih a to mój drugi nowy nabytek...no też nie mogłam się oprzeć..będę miała pamiątkę mężu po tym całym Londynie:p Nasłuchałam się dziś oj nasłuchałam jak ja to rozporządzam funciakami:/
Masło rozpuszczamy, dodajemy jajka, szklankę mleka,  mieszamy aż jaja nam znikną z oczu a na koniec wrzucamy nasze puree z dyni:
I cóż...pomarańczową ciapę musimy wymieszać z naszymi suchymi składnikami:
I z tego mają wyjść babeczki??Targały mną malutkie wątpliwości, ale jak się powiedziało A to...trzeba dobiec do mety..zatem nakładamy naszą masę do papilotek..
..i pieczemy przez 20 minut w temperaturze 170 stopni.
Po upieczeniu dyniowe babeczki podałam fąfelkowi z najlepszymi lodami na świecie:) Są genialne pod każdym względem i dlatego tyłek mi rośnie w błyskawicznym tempie :/
Dla tych lodów warto było tu przyjechać ;p
 Palce lizać:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz