czwartek, 29 maja 2014

Sernik, w którym zakochasz się na pewno!

Dieta dietą, ale musiałam mężowi przypomnieć, że zostawia w Polsce osobę, która o brzuszek jego troszczy się jak mało kto ;p Udało mi się, bo sernik jest powalający! Podbił nie tylko jego serducho, ale dwóch Kasiek, które na rzeczy się znają ;) Z majowymi truskawkami po prostu niebo w buzi.. ale już zachwalać więcej nie będę, po prostu zabierajcie się do roboty i rozkoszujcie się kawałkiem raju na ziemi :)

niedziela, 25 maja 2014

Rabarbarowe, niedopieczone

Niby kucharzenie nie sprawia mi dużego problemu, ale od czasu do czasu popełniam kardynalne błędy :/  Zamiast zaufać swojemu rozumkowi zaufałam obcej główce-makówce i kulinarne faux pas niestety ciąży na tym deserze. W smaku bardzo dobry a ananas z rabarbarem do duet jednak doskonały - w moim odczuciu oczywiście:) 


czwartek, 22 maja 2014

Kaszotto na przykręcenie śruby.

Coś jest ze mną nie tak..tzn. w zasadzie zawsze było, ale teraz to już mnie to przeraża! Jeśli ktoś jest normalny, ćwiczy, nie je słodyczy i regularnie się odżywia to chyba powinien tracić kilogramy a nie zyskiwać je?? Masakra jakaś..i jak tu mieć silną wolę jak boczki się ciągle powiększają? Zatem do menu na stałe została wprowadzona kasza! A z prawdziwkami kaszotto prawie zrównało się z grzybowym risotto :)

wtorek, 20 maja 2014

Jabłkowe muffiny z otrębami pszennymi.

A dziś zapraszam na zdrowe, ale wbrew pozorom dobre babeczki z jabłkami i bakaliami w towarzystwie pożądanych otrębów pszennych, które urody dodadzą i samopoczucie poprawią :) I sumienie zbytnio nie dokucza jak się je podjada między posiłkami! Szybki, prosty i przyjemny deser! 

środa, 14 maja 2014

Dorsz z pomidorową 'wisienką"

Postanowiliśmy z mężem wprowadzić do naszego menu ponownie ryby. Jakoś ostatnio o nich całkowicie zapomnieliśmy a to kardynalny błąd. I dlatego też dziś na obiad był mój ulubieniec - dorsz, co prawda mrożony, ale lepszy taki rydz niż nic. Razem z kuskusem i koktajlowymi pomidorami danie pierwsza klasa - dietetyczne i smaczne a o to mi przede wszystkim chodzi. 

poniedziałek, 12 maja 2014

Makaron dla leniwców

Są takie dni w moim żywocie kulinarnym, że obiad musi być zrobiony szybko, łatwo i przyjemnie :) Zwłaszcza po dzisiejszym aktywnym poranku: spociłam się jak mysz, ale mam nadzieje, że mój nowy trening przyniesie jakiekolwiek efekty, bo boczków i oponek u mnie ostatnio dostatek :/ Dziś obiad lekki, z włosko-hiszpańskim akcentem a mianowicie makaron tagliatelle z szynką Sorano, suszonymi pomidorami i kozim serem !!

sobota, 10 maja 2014

Wiosenne porządki ze szpinakową lasagne

Styrani i wyczerpani..sobota iście pracująca! Mycie okien, pranie, odkurzanie, szorowanie i sprzątanie - ręce opadają, ale satysfakcja jest! W końcu widać przez nasze okna tą bujnie zieloną wiosnę :) A bzów i innych majowych roślinek u nas dostatek. W nagrodę spałaszowaliśmy lekką, szpinakową lasagne, na którą chrapkę miałam już od dawna. Nie wiem jakim cudem miałam siłę ją jeszcze zrobić, ale udało się i smakowała wybornie!

piątek, 9 maja 2014

Tratata z rabarbarem

Tratata z rabarbarem to pyszny deser na krucho-serowym cieście. Polany lukrem pomarańczowym własnej roboty, posypany prażonymi migdałami. Będę bezczelna i powiem, że cud, miód i orzeszki..!!! Oj biada moim biodrom..już chyba szersze być nie mogą:/ Ale to tak w rekompensacie za to moje przeziębienie, które przeczołgało mnie niemiłosiernie i bez skrupułów!


środa, 7 maja 2014

Botwinka z jajem i fetą.

Jak mnie na nogi nie postawi aromatyczna botwinka to będzie tragicznie. Rozchorowałam się po weekendzie majowym, który w zasadzie był grudniowy-zimno i lało i lało i zimno. A teraz zakatarzona, z gorączką, leżę udręczona i dumam jak tu wskrzesić swój organizm. Mam nadzieje, że zupka okaże się wybawieniem.. plus czosnek, hektolitry herbaty i nalewka z pigwy!

poniedziałek, 5 maja 2014

Szpinakowe tagliatelle w towarzystwie botwinki.

Po grillowaniu pod deszczową, majową chmurką czas powrócić do zdrowego odżywiania. Maj to miesiąc świeżych i pysznych nowalijek więc grzechem byłoby z tego nie korzystać. Dziś polecam makaron z liśćmi botwinki, kozim serem i parmezanem..lekki, szybki i przyjemny obiadek dla majowych łasuchów. A z pozostałości botwinkowych zrobię jutro pyszną zupkę - nic nie może się zmarnować!