piątek, 27 września 2013

Naleśniki na zielono.

Szpinak..koszmarne wspomnienie większości dzieci..i niektórych dorosłych. Grzegorz K jednak szpinaku się nie boi..wręcz przeciwnie- uwielbia! Bleeeee a ja muszę znosić katusze :/ Poniżej przedstawiam przepis na średnio dobre naleśniki ze szpinakiem - w odczuciu osoby, która po prostu za tym zielskiem nie przepada. G.K i K.B chwalili... ale może tylko dlatego, że wypadało sesese!

poniedziałek, 23 września 2013

Marchewkowe pole.

Paskudny, deszczowy początek tygodnia.. tak jakoś natchnęło mnie na małe marchewkowe co nieco..marchewkowe muffinki :) Zdrowe a przy okazji słodkie..a to Kasia lubi najbardziej!



czwartek, 19 września 2013

Risotto na cytrynowo.

Nigdy wcześniej risotta nie robiłam więc czas najwyższy sprawdzić czy gra warta jest świeczki.. Zaszalałam i troszkę naszpikowałam go witaminą C. W sam raz na paskudną, jesienną pogodę:)



poniedziałek, 16 września 2013

(j)Antkowy tort.

W sobotę mieliśmy przyjemność świętować pępkowe Antka.Chłopak grzeczny jak marzenie, pokazał klasę, a to że tryb dzienny włączył mu się po 20:00 nikomu nie przeszkadzało ;) Szkoda tylko, że nie mógł spróbować orzechowego tortu...ani jego mama..ale za rok może się skuszą ;)



piątek, 13 września 2013

Cukinia w makaronowej odsłonie.

Ostatnie pół cukinii długo leżakowało w lodówce..w końcu przyszła pora na tego potwora! Zależało mi na czasie,,, bo byłam zajęta ambitniejszym, kulinarnym wyzwaniem, które mam nadzieje będzie wszystkim jutro smakowało. Poniżej przepis na mega szybką cukinię.


poniedziałek, 9 września 2013

Tartaletki owocowe.

Chyba depresja wczesno jesienna mnie dopada.. albo bezskuteczne jak na razie szukanie pracy wpływa na mnie destrukcyjnie:/ Nienawidzę szukać pracy, frustracja do potęgi n-tej, ale trzeba zacisnąć zęby i uzbroić się w cierpliwość! A dla poprawy humoru w ten deszczowy poniedziałek zrobiłam owocowe babeczki..


wtorek, 3 września 2013

Śliwa w pierogu.

Jak sezon, to sezon..dziś śliwa w pierogu! Wpadła! Nieco się obawiałam, bo w pierożkach dobra nie jestem, ale trzeba walczyć ze swoimi kulinarnymi słabościami. Praktyka czyni mistrza... :)



poniedziałek, 2 września 2013

Sezon na śliwkę.

Śliwek ci u nas dostatek..poczynając od węgierek a kończąc na renklodach. Ja najbardziej lubię te duże i twarde i kwaśne niami niami:) Postanowiłam dziś, coś do kawy słodkiego upiec..jogurtowo-śliwkowe ciasto! Polecam, bo proste a i podniebienie kapryśne z łatwością zaspokoić może.