środa, 2 października 2013

Dietetyczne racuchy z niedietetycznym sosem grzybowym.

Dostałam anonima ;p ... prośba o dietetyczne jedzonko! Zatem małymi kroczkami muszę chyba nieco profil mojej kuchni zmienić..a poza tym szeroka w każdym miejscu się robię :/ Dziś proponuję genialne (moim zdaniem) racuchy z kaszy gryczanej.. dietetyczne raczej są, bo kasza to samo zdrowie. Można je podawać z dowolnym sosem albo zajadać je z kefirem - tak też wczoraj uczyniłam, bo sosu grzybowego nie znoszę a mąż kazał ugotować :/

Zacznę od sosu grzybowego:/ Nazbieraliśmy ostatnio z Grzesiem kilka prawdziwków i dużo podgrzybków...troszeczkę ususzyliśmy, część przeznaczyliśmy na zapiekanki a resztę musiałam udusić!
Grześkowi smakował ten mój sosik, Bednarzyk też nosem zbytnio nie kręciła ;p a ja mdłości dostałam na sam widok.. :/
Składniki: 2 cebule, 3 ząbki czosnku, koperek, 600g grzybów, 250g masła...to na sam początek:
Cebulę i czosnek kroimy w kostkę a masełko rozpuszczamy na patelni..
Do płynnego i gorącego już masła wrzucamy cebulę i podsmażamy ją ok.7 minut, ale na małym ogniu. Ta ogromna ilość tłuszczu mnie przeraziła :/ Potem dodać musimy nasz śmierdzący antybiotyk i wszystko trzymamy na ogniu jeszcze ok.2 minuty.
W przepisie tym pozytywnie zaskoczył mnie jeden składnik..białe wino! Nie robiłam z tego problemu, bo wino w kuchni to rzecz niezbędna!
 Do naszego cebulowo-czosnkowego tłuszczu dodajemy 6 łyżek półwytrawnego, białego wina..musimy podkręcić temperaturę żeby zaczął się proces bulgotania i wino wyparowało!(ok.2minuty).
Grzybki..
..kroimy na cieniutkie paseczki i wrzucamy do naszej winnej, tłustej mieszanki! Nie powiem, zapach mnie ujął... ale i tak się nie przekonałam do grzybowego sosu!Grzybki dusimy ok. 5 minut na średnim ogniu.
Czas na śmietanę.. małe opakowanie 18% i kwaśnej  mieszamy z kilkoma łyżkami naszej grzybowej mazi..zmniejszamy temperaturę i..
... i dodajemy do sosu.
Możemy a w zasadzie musimy doprawić teraz solą, pieprzem i koperkiem...świeżym!!
 I gotowe!
 No wyszukany smak dla mnie to nie jest, ale skoro innym smakuje to może ze mną jest coś nie tak:/ 
Natomiast ta dietetyczna część obiadu jest mega mega mega smaczna !!
Racuchy z kaszy gryczanej!
Potrzebujemy 2 woreczki ugotowanej już na sypko kaszy. Dodajemy do niej 4 jajka i 200g startego żółtego sera..
Sól i pieprz...wyrabiamy ręką przez chwilę do połączenia się w jednolitą masę... i smażymy!
Tadam!!
Podałam je z tym nieszczęsnym sosem grzybowym.. a sobie polałam jogurtem naturalnym i byłam przeszczęśliwa i najedzona!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz