wtorek, 8 października 2013

Moussaka-grecka zapiekanka.

Znowu mała egzotyka wkradła mi się do kuchni, ale tym razem obyło się bez rewolucji żołądkowych:) Zrobiłam pyszną zapiekankę na bazie bakłażanu, cukinii i mięsa mielonego czyli moussakę.






Ku pamięci..na początku przygotujcie sobie sos beszamelowy-przyda się na potem.. ;p
Popełniłam jeden błąd-kupiłam za mało bakłażana:/ i skutki opłakiwałam na końcu mojej greckiej przygody:/
Ale od początku..potrzebować będziemy z 3 bakłażany i 2 cukinie. Kroimy w plasterki..
i układamy w szeregu na posmarowanej oliwą blasze.
Solimy i skrapiamy oliwą.A potem czas na grillowanie -w temperaturze 200 stopni, przy pomocy opcji piekarnika GRILL. Po 10 minutach przewracamy na drugi boczek i grillujemy drugą stronę.
Oj za mało, za mało tych warzywek:/ Gdybym miała 2 dodatkowe bakłażany:/
Czas na sosik..
Cebulka-sztuk dwie, 1 ząbek czosnku..w kosteczkę
i wrzucamy na patelnie.
Mięchoo-500g mielonego dodajemy jak nam już cebula zacznie ładnie w kuchni pachnieć.
Spokojnie - z 15 minut musimy to razem trzymać na patelni-aż mięso nam się zarumieni.
Białe, pół wytrawne wino idealnie skomponowało się z sosem-genialny pomysł!Dodajemy ok.1/3 szklanki do zarumienionego już mięsa i podkręcamy nieco temperaturę :) 
Po dwóch minutach wrzucamy..
..puszkę pomidorów, pęczek posiekanej pietruszki, 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego, 1 łyżeczkę oregano, 1/2 łyżeczki ostrej papryki, 1/2 łyżeczki cukru, sól i pieprz do smaku. Dusimy pod przykryciem z 20min.
Zabójczo smakuję!
Nasze grillowane warzywa kładziemy na spód blachy wypaćkanej nieco oliwą. Tak aby nie było dziur...niech nachodzą na siebie. Ja niestety miałam ich za mało więc wyszło jak wyszło:/
 Następnie nakładamy nasz mięsny sos, potem powinny znowu iść warzywa, sos i  warzywa. Ja zrobiłam niestety tylko jedno piętro:/
Dziur tutaj jak w najlepszym, szwajcarskim serze, ale mam nauczkę na przyszłość. 
Samą górę oblewamy naszym beszamelowym sosem i posypujemy startym, żółtym serem.
Pieczemy przez 30min w temperaturze 190stopni.
Obłędnie pachniało.. i tak też smakowało!
Efekt rozwalający się nie był moim zamysłem:/ ale to ze względu na te niedobór warzyw. Do tej potrawy będę często wracała, bo moja połówka z rozkoszy skakała ;p


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz