niedziela, 16 lutego 2014

Indycze roladki z maślanymi ziemniaczkami.

Przepis pochodzi z polskiej edycji Masterchefa. Miałam niemałe obawy czy połączenie mascarpone z mięsem to dobry pomysł. Myliłam się - roladki są wyśmienite a podane z maślanymi ziemniakami to cud, miód i orzeszki! Grzesiek zachwalał je pod niebiosa i tym razem brzmiało to nawet szczerze ;p






Indyczą pierś (400g) mielimy w malakserze :/ 
Do mięsnej mazi dodajemy pokrojone w kostkę suszone pomidory - najlepiej już miękkie, z zalewy (ok.2-3 łyżek) oraz 125g serka mascarpone.
Doprawiamy solą, pieprzem i szczyptą słodkiej papryki. Dokładnie mieszamy.
Farsz zawijamy w plastry szynki prosciutto, formując podłużne roladki.
Z tych proporcji wyszło 10 małych roladek. Obwiązujemy je dookoła szczypiorkiem.
Przez 4 minuty przysmażamy je na patelni z rozgrzaną oliwą (2 łyżki) i masłem (1 łyżka) z dodatkiem drobno pokrojonego rozmarynu (1-2 gałązki). Nieco podpieczone roladki wkładamy do piekarnika na 20 minut- temperatura 180 stopni.  Ich wierzch polewamy tłuszczem, który pozostał nam na patelni.
Przepis na maślane ziemniaczki też wydawał mi się nieco kosmiczny, ale moje obawy były nieuzasadnione! 
Ziemniaka kroimy w grube talarki -tak na 3 części. W garnku roztapiamy masło - ok.250g. Do tłuszczu dodajemy gałązkę świeżego rozmarynu, 2-3 gałązki tymianku i kilka kulek ziarnistego, czarnego pieprzu. Solimy a następnie pokrojone ziemniaki układamy na dnie garnka.
Gotujemy bez przykrycia, na średnim ogniu ok 20 minut. 
Mięciutkie, zarumienione i pachnące wykładamy na papierowy ręcznik aby nam nieco z tłuszczu ociekły.
Na oliwie z oliwek przysmażyłam również kilka gałązek koktajlowych pomidorków..
.. i to wszystko zaserwowałam mężowi na urodzinowy obiad.
Nietypowe jak dla mnie przyrządzenie mięsa i ziemniaków, ale z ręką na sercu - polecamy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz